Ani szalejący kryzys gospodarczy, ani niepewność towarzysząca uchwaleniu nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej, ani też koniec zachwytów nad piłkarskim Euro 2012 nie spowodowały zaprzestania inwestycji w obiekty sportowe. Na sportowej mapie Polski nadal pojawiają się nowe obiekty, które co ważne, nie ustępują rozmachem tym powstałym kilka lat wcześniej z myślą o wielkich imprezach sportowych.
Wprawdzie światowy kryzys gospodarczy obszedł się z Polską w miarę łagodnie, ale konieczność zaciskania pasa w kraju nad Wisłą stała się codziennością. Oszczędne planowanie dużych inwestycji przez samorządy wiązało się również z mniejszą dostępnością środków unijnych. W 2013 r. skończył się okres budżetowy Unii Europejskiej, a uchwalaniu nowej perspektywy finansowej towarzyszyły niepewność i obawy o wysokość przyszłego budżetu, a co za tym idzie, także o możliwości uzyskania dofinansowania dla inwestycji krajowych ze środków europejskich. Przerwa w ubieganiu się o europejskie pieniądze, bez których większość dużych inwestycji realizowanych w Polsce nie miałaby szans się ziścić, miała wpłynąć na ostudzenie zapału inwestorów. Szczególnie zagrożone wydawały się inwestycje w infrastrukturę sportową, wciąż przez wielu traktowane jako potrzeba drugiego rzędu.
Budowa obiektów sportowych w kryzysie przez wielu uważana była za fanaberię. Tym bardziej że niedawno, w związku z Euro 2012 i na fali mistrzostw, powstało kilkadziesiąt stadionów, które powinny choćby w minimalnym stopniu, tymczasowo zaspokoić apetyty Polaków na tym polu. Podobnie sytuacja kształtuje się, jeśli chodzi o stan posiadania reprezentacyjnych hal sportowych. Z myślą o światowych zawodach koszykarskich i siatkarskich, jakie w ostatnich latach gościły w naszym kraju, liczba nowoczesnych aren znacznie się zwiększyła.
Mimo to nie zabrakło samorządów (ale też prywatnych inwestorów), które zdecydowały się na szeroko zakrojone inwestycje w bazę sportową. Niektóre z nich, jak np. pominięty w goszczeniu meczów Euro 2012 Kraków, w tych trudnych czasach podejmuje ogromne wyzwanie związane z budową infrastruktury sportowej na Zimowe Igrzyska Olimpijskie – jedną z największych imprez sportowych na świecie. Można stwierdzić, że na przekór wszelkim przeszkodom Polska już wkrótce wzbogaci się o nowe, funkcjonalne areny sportowe, które z pewnością staną się wizytówkami miejsc, w których powstają.
WIĘCEJ W MAGAZYNIE „BOISKA I STADIONY” NR 11
TEKST: Paweł Kociel