Regularna i sezonowa aeracja jest podstawą, aby zapewnić odpowiednią jakość muraw piłkarskich w trakcie rozgrywek. Wpływ i koszty niestosowania tego rodzaju zabiegów mogą być ogromne i prowadzić nawet do odwołania imprezy sportowej, a w konsekwencji do sporych strat finansowych dla zarządcy obiektu. „Otwarcie” gleby w celu wymiany gazowej, lepszego wprowadzenia wody i potrzebnych trawie składników odżywczych jest powszechnie akceptowane i ogólnie praktykowane przez profesjonalistów od wielu lat.
Pomimo istnienia wielu różnego rodzaju urządzeń wciąż trwają badania i prace prowadzące do osiągania jak najlepszych rezultatów polegających zarówno na utrzymaniu odpowiedniego zagęszczenia i dotlenienia gleby, jak i zachowaniu idealnie równej płyty boiska. Bezsprzecznie najbardziej w ten proces zaangażowani są specjaliści z Wielkiej Brytanii, którzy mogą być wzorem dla innych krajów. Właśnie tam na przestrzeni ostatnich lat można zaobserwowa, jak zmieniają się techniki i metody wykonywania zabiegów. Po okresie bezwzględnej i niemal bezkrytycznej dominacji aeratorów otworowych z tzw. kopnięciem zaczęto zauważać pewne ich ograniczenia oraz niekorzystny wpływ (w określonych warunkach) na podbudowę. Nadmierne i niejednokrotnie niewłaściwe stosowanie tej techniki doprowadzało nawet do powstawania powierzchownych nierówności, co w efekcie miało (i ma) wpływ na toczenie się piłki, a w konsekwencji na precyzję gry piłkarzy.
Przykłady najlepszych urządzeń
Według specjalistów nowoczesna metoda aeracji otworowej ma doprowadzić do gleby jak największą ilość powietrza przy możliwie najmniejszym uszkodzeniu powierzchni darni. Po wielu latach badań i przeprowadzeniu niezliczonej ilości prób i testów został zaprezentowany aerator Air 2G2. Jest to urządzenie trzykołowe, samojezdne, z napędem hydrostatycznym. Wyposażone jest w silnik Kohler o mocy 19 KM oraz dwustopniową sprężarkę firmy Ingersoll-Rand. Urządzenie to zostało zaprojektowane do głębszej aeracji polegającej na wstrzyknięciu powietrza na głębokość do 30 cm, które rozbija ziemię poziomo (ok. 150 cm) i „wypycha” powietrze do góry, powodując zmniejszenie zagęszczenia ziemi wokół systemu korzeniowego. Efektem jego działania jest zdrowy system korzeniowy, wzrost aktywności mikrobiologicznej sprzyjającej rozwojowi korzeni i zmniejszenie poziomu niekorzystnych grzybów i bakterii. Glen Black, twórca tej maszyny i prezes firmy GT Air Inject Inc., powtarza: – Powietrze jest wszystkim dla wszystkiego, co żyje. Wszystko sprowadza się do właściwego zrozumienia problemu i powrotu do podstawowych zasad i celu aeracji. Jednym z największych orędowników stosowania tego urządzenia jest Alan Ferguson, główny groundsman w St. George’s Park (baza treningowa reprezentacji Anglii). – Odkąd zaczęliśmy stosować Air 2G2 nie mamy problemu z black layer, który formował się wcześniej w strefie korzeniowej, szczególnie na boiskach, gdzie piasek stanowi dominującą część podbudowy. Zaobserwowaliśmy również zmniejszenie poziomu aktywności nicieni i wzrost aktywności mikrobów. Korzeń jest głębszy i silniejszy, przez co zwiększyła się nam odporność i siła trawy, a także poprawiła tzw. grywalność boisk – mówi Ferguson.
Badania przeprowadzone przez niezależny podmiot (Brae Burn Country Club, KS, USA) potwierdzają, że zaledwie dwukrotne zastosowanie tego urządzenia sprzyja m.in.:
- poprawie przesiąkliwości wody o ponad 2000%,
- wzrostowi poziomu kapilarów powietrza o 46%,
- spadkowi kapilarów wodnych z 32,62% do 28,59% (obniżenie do zalecanego poziomu poniżej 30%).
Innym przykładem wykorzystania sprężonego powietrza jest Javelin Aer-Aid 1500 firmy SISIS. W odróżnieniu od Air 2G2 jest to aerator zaczepiany do ciągnika, natomiast idea i cel działania są takie same. Bolce specjalnej konstrukcji wbijają się pionowo w ziemię na głębokość do 127 mm, a zainstalowana sprężarka wtłacza czyste powietrze w ilości 88 litrów na minutę, tworząc tysiące mikroszczelin. Mechanizm spustowy zapewnia, że powietrze jest zawsze „wystrzeliwane” po osiągnięciu przez bolce ustawionej wcześniej głębokości. – Opcja aeracji polegająca na wstrzykiwaniu powietrza udowodniła nam swoją bezcenną wartość. W warunkach zamkniętego stadionu nie mamy dużo naturalnego ruchu powietrza, a także brakuje odpowiedniego nasłonecznienia. Również przenikanie wody nie było szczególnie dobre, a dodatkowo płyta boiska była „zduszona” i wilgotna. Zastosowanie czystego powietrza pomogło nam pozbyć się problemu z black layer, a także pozwoliło nam zmniejszyć zagęszczenie płyty powstałe m.in. na skutek stosowania wcześniej ciężkich maszyn – powiedział Nathan Scarff, główny groundsman na stadionie iPro Derby County FC. Ponadto podkreślił, że równie ważne są pozostałe cechy: niewielka waga jak na aerator o szerokości roboczej 150 cm (niespełna 450 kg), czas aeracji całego boiska jedynie w 3–3,5 godziny, jak również możliwość zastosowania klasycznych bolców pełnych oraz bolców pustych o różnych średnicach. – Według mnie nie ma lepszego aeratora na rynku pracującego w głębokości strefy korzeniowej od Javelin Aer-Aid 1500 – dodał.
Podsumowanie
Należy podkreśli, że wyżej wymienione urządzenia nie są jedynymi maszynami zabiegowymi, które należy stosować w celu poprawy jakości boisk. Oprócz nich często wykorzystywane są aeratory liniowe (nożowe lub dyskowe), a także bardzo szybkie tzw. aeratory bębnowe wyposażone w bolce puste. Wszystkie te urządzenia pozwalają różnicować m.in. głębokość aeracji, co ma bardzo istotne znaczenie. Niemniej jednak to aeratory ze sprężonym powietrzem są tymi maszynami, które zrewidowały i zrewolucjonizowały techniki pielęgnacji. Osoby, które zastosowały je choćby raz, nie wyobrażają już sobie, aby nie mieć ich na swoim wyposażeniu, gdyż efekty ich pracy są wręcz zdumiewające.
Kontakt:
Perfetto, ul. Głogowska 346, 60-004 Poznań
tel.: 61 82 08 416, faks: 61 82 58 530
www.perfetto.com.pl
TEKST I FOTO – Firma Perfetto