Od wielu lat wiechlina łąkowa jest ważnym składnikiem mieszanek nasion traw, przeznaczonych na boiska sportowe. Dzięki źdźbłom wytrzymałym na deptanie, głębokiemu systemowi korzeniowemu, a przede wszystkim rozrastającym się poziomo podziemnym pędom gatunek ten cechuje się dużą tolerancją na intensywną eksploatację. Wiechlina łąkowa działa niczym pręty zbrojeniowe w betonie. Jednak ma też wady: rośnie powoli i jest bardzo wrażliwa na brunatną plamistość, powodowaną przez grzyb Drechslera poae.
Zalety wiechliny łąkowej
Wszyscy konserwatorzy boisk doceniają wysoką zawartość wiechliny łąkowej Wiechlina łąkowa: niezbędna na boiska sportowe? w murawie boiska. Gatunek ten jest tak pożądany dzięki podziemnym pędom zapewniającym wytrzymałą i stabilną darń. Nadają one trawie zdolność do szybkiej regeneracji po uszkodzeniach spowodowanych użytkowaniem, a głęboki system korzeniowy zapewnia dużą odporność trawy na suszę. Wiechlina łąkowa jest również dosyć wytrzymała na warunki atmosferyczne i bez problemu znosi kontynentalne zimy w Europie Północnej i Wschodniej.
Barenbrug przez lata prowadził uprawę i badania, które wykazały, że gatunek Poa pratensis charakteryzuje się dużą zmiennością g 66 enetyczną. W przypadku takich gatunków, jak kostrzewa trzcinowa czy życica trwała, zmienność genetyczna jest ograniczona, ale poszczególne odmiany wiechliny łąkowej posiadają takie cechy, jak: odporność na choroby wywoływane przez grzyby czy dobra jakość darni w wysokich oraz niskich temperaturach; poszczególne odmiany wykazują też znaczne zróżnicowanie pod względem szybkości kiełkowania. Przyjrzyjmy się na przykład uprawie trawników z rolki – tu kluczowa jest odporność murawy na takie choroby, jak rdze czy plamistość. Niektóre odmiany wiechliny łąkowej nadają się do zastosowań tego typu lepiej niż inne.
Jak rozpoznać wiechlinę łąkową?
Identyfikacja wiechliny łąkowej (Poa pratensis) w terenie może być trudna. Z bliska wiechlina łąkowa daje się rozpoznać głównie dzięki charakterystycznym liściom, wzdłuż których widoczne są dwie jaśniejsze linie („tory tramwajowe”). Jeśli rozpłaszczymy liść, jego wierzchołek pęknie, tworząc kształt litery „v”. Kiedy wyrwiemy kilka roślin z ziemi i obejrzymy je pod lupą, zauważymy inne charakterystyczne dla wiechliny łąkowej cechy: pojawiający się najmłodszy liść jest złożony, u podstawy źdźbła nie występują uszka, spodnia strona nieżebrowanych liści jest błyszcząca, widoczny jest też krótki, jasnozielony języczek.
Wiechlina łąkowa ma doskonałe właściwości zadarniające, ponieważ rozrasta się za pomocą podziemnych rozłogów. Jeśli pozwolimy wiechlinie zakwitnąć, kwiatostanem będzie wiecha.
Wiechlina łąkowa w mieszankach traw
Życica trwała i wiechlina łąkowa są jak stare, dobre małżeństwo: wzajemnie kompensują swoje wady. Niekiedy jednak jeden gatunek zaczyna dominować. Zasadniczo, do siewu używa się mieszanki, w której co najmniej 50% stanowi wiechlina łąkowa; drugie 50% to życica trwała. W praktyce taka mieszanka daje darń, w której jest więcej wiechliny łąkowej ponieważ w jednym gramie mieszanki mamy prawie pięć razy więcej nasion wiechliny łąkowej niż życicy trwałej. Jeden gram to około 3300 nasion wiechliny łąkowej i tylko 700 nasion życicy trwałej. Aby uzyskać taką darń należy dać roślinom wystarczająco dużo czasu na wzrost i zadbać, by nasiona nie zostały posiane zbyt głęboko – aby wykiełkować, nasiona wiechliny łąkowej potrzebują światła. Jeśli głębokość siewu będzie zbyt duża (ponad 2 cm), trawnik zostanie zdominowany przez życicę trwałą, która może całkowicie zagłuszyć wiechlinę.
Dosiew nasion
Najpopularniejszymi mieszankami do dosiewów na boiskach sportowych są produkty składające się w większości z życicy trwałej. Wiechlina łąkowa, ze względu na dość długi okres kiełkowania (wtedy kiedy przerwa w grze na boisku wynosi mniej niż 8–10 tygodni), nie nadaje się do podsiewów. A szkoda, bowiem wiechlina łąkowa cechuje się szeregiem zalet, które w takiej sytuacji w ogóle nie mogą być wykorzystane. Zatem czyżby życica trwała i wiechlina łąkowa nie były dobraną parą? Cóż, jeśli dosiewasz trawę na boisku, na którym czynnikiem ograniczającym jest czas, odpowiedź brzmi: nie.
Szybki wzrost i duża wytrzymałość
Jeśli chcemy szybko uzyskać darń, będzie to możliwe dzięki Lolium perenne. Jednak normalna mieszanka życicy trwałej nie nadaje się do intensywnej eksploatacji – brak jej takich rozłogów, jakie ma wiechlina łąkowa. Mimo to możliwe jest szybkie uzyskanie wytrzymałej darni z życicy: rozwiązaniem jest samoregenerująca się życica trwała wytwarzająca rozłogi (RPR). Trzeba przyznać, rozłogi to nie podziemne pędy, rosną nad ziemią. Ale to pierwsza odmiana rozłogowej życicy trwałej. Ta właściwość oznacza, że życica RPR jest wielokrotnie bardziej wytrzymała niż inne odmiany życicy trwałej, a ponadto rośnie tak szybko, jak one. Jest to więc samoregenerująca się życica trwała, która wytrzymuje intensywną eksploatację. Jest idealna do dosiewów, kiedy szybkość i wytrzymałość są absolutnie niezbędne. Kolejną zaletą RPR jest to, że wiosną kiełkuje ona szybciej niż większość odmian wiechliny łąkowej. Oczywiście RPR nie jest w stanie całkowicie zastąpić wiechliny łąkowej. Jednak jeśli chodzi o wiosenne dosiewy, RPR jest doskonałym rozwiązaniem – wiechlina łąkowa z pewnością nie jest tu niezbędna.
Życica trwała z rozłogami
Rozłogi to części roślin rosnące tuż nad powierzchnią gleby. Wytwarzają one korzonki w węzłach, z których następnie wyrastają nowe rośliny. Rozłogi są także znane pod nazwą stolonów, jednak nie należy ich mylić z kłączami, jakie ma na przykład wiechlina łąkowa. Kłącza to podziemne pędy wytwarzane przez korzenie.
Rozłogi można podzielić na te o ograniczonym oraz nieograniczonym wzroście. Rozłogi o nieograniczonym wzroście wytwarzają, na przykład, mietlica rozłogowa (Agrostis stolonifera) czy cynodon palczasty (Cynodon dactylon). Te gatunki charakteryzują się bardzo szybkim wzrostem i reprodukcją, dzięki wytwarzaniu ogromnej liczby rozłogów. Proces ten jest tak intensywny, że trawniki z tych gatunków wymagają intensywnych zabiegów pielęgnacyjnych – aeracji – by utrzymać te niezwykle ekspansywne rośliny w szachu i nie pozwolić na „rozpełzanie” się darni.
Na trawnikach z dodatkiem życicy RPR ten problem nie występuje. W porównaniu z innymi gatunkami traw, RPR cechuje się raczej umiarkowaną intensywnością wytwarzania rozłogów; w praktyce roślina macierzysta wytwarza najwyżej 2–3 rośliny potomne w danym kierunku. Przyjmując, że wyróżniamy cztery kierunki, oznacza to, że każda roślina macierzysta życicy RPR może dać początek od 8 do 12 nowym roślinom.
Rozrastające się we wszystkich kierunkach rozłogi życicy RPR krzyżują się ze sobą, tworząc mocną darń. RPR to oczywiście nadal życica trwała, co oznacza mniejszą wytrzymałość na eksploatację niż w przypadku wiechliny łąkowej. Sieć rozłogów może zostać zniszczona w trakcie rozgrywek. Jednak dzięki zdolności do szybkiej regeneracji trawy RPR (znacznie szybszej niż w przypadku standardowych odmian życicy trwałej czy wiechliny łąkowej) sieć ta zostanie w krótkim czasie odbudowana, a murawa wciąż będzie nadawać się do gry.
RPR dołącza do gry
Powiedzmy to jasno: RPR nie zastąpi wiechliny łąkowej, ale może zrekompensować jej wady, np. powolne tempo wzrostu i odrastania po zimie. RPR ma też dłuższy okres siewu niż wiechlina łąkowa. Oczywiście wiechlina łąkowa, kiedy już się dobrze przyjmie, jest kluczowym komponentem murawy sportowej, dzięki swojej wytrzymałości. Dzięki RPR możliwe jest zachowanie elastyczności darni i uzyskanie wysokiej jakości trawnika w krótkim czasie. Jeśli zakładamy nową murawę, konieczne jest zastosowanie życicy trwałej z wiechliną łąkową, ale do dosiewu możemy użyć RPR – wiechlina łąkowa nie jest w tym przypadku niezbędna.
Autor jest międzynarodowym menedżerem produktu firmy Barenbrug
TEKST – Arthur Wolleswinkel
FOTO – Archiwum Firmy Barenbrug