Rozpoczęty w 2008 r. program „Moje Boisko – Orlik 2012” był pionierskim rozwiązaniem w zakresie rozwoju gminnej i przyszkolnej infrastruktury sportowej, w której zastosowano rozwiązanie w postaci boiska piłkarskiego ze sztuczną trawą.
Burzliwe początki Orlików
Proces inwestycyjny wielu obiektów był jednak obarczony często błędami, które skutkowały wykonaniem obiektów z licznymi niedoskonałościami. Począwszy od założeń projektowych, niejednokrotnie opartych na szczątkowych informacjach internetowych, a skończywszy na wykonawstwie, gdzie powstały firmy na potrzeby tych prac nie zawsze mające doświadczenie w tej branży.
Program był jeden i należało się trzymać jego wytycznych, ale powstały obiekty o rozbieżnych walorach użytkowych. Najdroższy wybudowany w tym czasie Orlik kosztował 2,27 mln zł, a najtańszy ok. 900 tys. Również gminy jako inwestorzy nie wiedziały, co wybrać i na co zwrócić uwagę przy ogłaszaniu przetargu. Na etapie użytkowania obiektu też często były zostawione same sobie, nie mając wiedzy ani doświadczenia, jak utrzymać takie boisko w możliwie najlepszej kondycji przez długi czas. Burzliwy okres projektów orlikowych był też ciężkim czasem dla wykonawców. Po 2012 r. rynek firm obiektów sportowych skurczył się o 50%. Wynikało to z faktu, że nie były one w stanie wykonać terminowo wszystkich robót, co skutkowało karami finansowymi.
Aktualnie inwestorzy są na pewno bardziej świadomi tego, z czego można wybrać w rynkowej ofercie sztucznych traw. Projektanci szukają coraz lepszych rozwiązań i nie chcą akceptować sztucznych traw słabej jakości i krótkiej trwałości. Inwestorzy z kolei coraz częściej wymagają dobrych produktów i nowszej technologii – systemów sztucznej trawy wygodnych i bezpiecznych dla użytkowników, z lepszym granulatem gumowym i na matach elastycznych, aby odciążyć kolana i stawy.
Nadszedł czas wymiany na Orlikach i dużych boiskach piłkarskich traw poprzedniej, starej generacji.
Optymalne połączenie parametrów
Wybór sztucznej trawy przy wymianie nawierzchni boisk piłkarskich Orlik stanowi meritum inwestycji. Ważne jest, żeby przyjrzeć się ich parametrom, bo niekoniecznie najwyższe parametry dają nam najlepszą jakość. Niezasadne jest np. określenie odporności na wyrywanie pęczków na poziomie 120 N, skoro już 32 N może być wystarczające (wg FIFA). Tak samo dzieje się z grubością włókna trawy – może się okazać, że za grube włókno powoduje jego szybsze złamanie. Poza tym zbyt grube włókna, np. ponad 420 mikronów, są zbyt szorstkie i mogą powodować obtarcia skóry, szczególnie w gorące, letnie dni.
Oczywiście są pewne parametry, które należy określić na minimalnym poziomie, aby mieć pewność, że zaprojektowany produkt sprosta intensywnemu użytkowaniu oraz dużej liczbie godzin gry. Przykładowy system o optymalnej jakości i wysokiej trwałości to np. trawa o wysokości włókna min. 40 mm na macie elastycznej shockpad. Przykład zestawu kluczowych parametrów dla trawy krótszej to: gęstość włókien min. 120 tys./m2, waga całkowita min. 2500 gr/m2 oraz tzw. dtex min. 13 200. Zawsze jakość produktu wynika z optymalnego połączenia tych kilku parametrów. Wcale nie podnosimy jakości sztucznej trawy, podnosząc wymagania np. dla grubości włókna do min. 500 mikronów (bo to spowoduje obtarcia!). Jakość sztucznej trawy to równowaga między trwałością i komfortem gry, np. trawa z włóknami monofil i fibryl.
Rodzaje granulatów
Producenci sztucznych traw wciąż szukają nowych rozwiązań i udoskonalają swoje produkty. Istotną kwestią w wyborze nawierzchni ze sztucznej trawy do piłki nożnej jest odpowiedni granulat. Jego cena idzie za jakością. Najtańszym rozwiązaniem jest SBR. Jest to granulat ze zmielonych opon ciężarowych, czyli materiał zużyty, którego procesem recyclingu jest de facto tylko jego zmielenie, bez poprawy parametrów. Jego wadami są nieprzyjemny zapach oraz dość znaczny procent zanieczyszczeń, takich jak opiłki metali, kawałki materiału czy milimetrowa pyląca frakcja. Najważniejszą zaletą jest oczywiście cena, która może wynosić ok. 800 zł/ tonę. Istnieją pewne obawy, że czarny SBR może mieć właściwości kancerogenne ze względu na swój skład chemiczny. Jednak żadne dostępne badania i analizy w Europie i na świecie do tej pory nie potwierdziły tych obaw. Z dostępnych zagranicznych informacji wynika, że granulat SBR może być stosowny na boiskach i jest nadal z powodzeniem widoczny na większości obiektów sportowych.
Granulatem, który ostatnio stał się popularny i który cieszy się dużym zapotrzebowaniem, jest granulat EPDM z produkcji wtórnej, z recyklingu. Granulat droższy od SBR, ale bezpieczniejszy i mniej „kontrowersyjny” niż SBR. EPDM pochodzi z recyklingu np. uszczelek do okien i drzwi. Jest odporny na promienie UV, prawie bezwonny i bez zawartości szkodliwych metali ciężkich.
Najlepszy, ale i najdroższy granulat to EPDM z produkcji pierwotnej lub TPV czy TPE. Produkty te mają odpowiednie właściwości fizyczne i chemiczne, które pozwalają na długi czas użytkowania i są całkowicie bezpieczne dla użytkowników. Nie utleniają się, nie ścierają, mają odpowiednią sprężystość. Barierą w zakupie jest jednak bardzo wysoka cena, tzn. 4–5-krotnie wyższa niż EPDM z recyklingu. Granulaty tego typu są idealnym rozwiązaniem np. w obiektach zamkniętych i na boiskach zadaszonych halą pneumatyczną (balon). Większość inwestorów, wybierając lepsze i bezpieczniejsze granulaty gumowe EPDM z recyklingu czy pierwotny granulat zielony, decyduje się wtedy na trawy krótsze, 40–45 mm, na wspomnianych matach elastycznych, tzw. shockpadach.
Pomimo że mamy aktualnie większą wiedzę i większe doświadczenie, nadal nie każdy inwestor potrafi jednoznacznie określić, jaka trawa zaspokoi jego oczekiwania. W większości przypadków podstawowym, a czasami jedynym kryterium jest cena – co jest błędem. Tanie trawy to trawy o krótkim okresie użytkowania, które szybko się złamią i nie będą spełniać swojej funkcji. Poziom cen optymalnego produktu trawy wysokiej to min. 95 zł netto/m2 dla sztucznej trawy o wysokości 60 mm zasypanej granulatem SBR lub 120 zł netto/m2 w przypadku traw zasypanych granulatem EPDM z produkcji wtórnej, aż nawet 180 zł netto/m2 za systemy z granulatami pierwotnymi. Dlatego coraz częściej dobrym rozwiązaniem jest wybór traw krótszych, 40–45 mm, z szarym EPDM i na macie – koszt takiego systemu (trawa, zasyp, mata) osiągnie optymalny poziom, tj. ok. 120–140 zł/m2 netto.
Coraz częściej zaczynają pojawiać się w Polsce zapytania o sztuczną trawę IV generacji niewymagającą zasypu – czyli trawę bezzasypową. W zachodniej Europie, szczególnie w Niemczech, Szwajcarii i Luksemburgu, jest wiele boisk piłkarskich mających nawierzchnię z trawy bezzasypowej. W przypadku takiej trawy trzeba być bardzo ostrożnym, aby wybrać przetestowany i sprawdzony już produkt. Trawa taka, skoro jest bez zasypu, musi mieć odpowiednią gęstość – min. 450 tys. włókien/m2 oraz odpowiednią wagę – min. 4300 gr/m2. Sam system w użytkowaniu jest zdecydowanie mniej wymagający i praktycznie niegenerujący kosztów. Trawę należy w zasadzie tylko „odkurzyć” z zanieczyszczeń. Nie potrzebujemy specjalistycznego sprzętu do pielęgnacji ani nie ponosimy kosztów uzupełniania granulatu. System takiej trawy jest na pewno interesujący, aczkolwiek ze względu na wysoką cenę (ok. 200 zł/m2 netto) jest wciąż w Polsce w fazie rozwoju.
O czym należy pamiętać?
We wszystkich omówionych opcjach systemów sztucznej trawy bardzo ważne jest dostarczenie przez producenta raportu z badań laboratoryjnych na potwierdzenie wymaganych parametrów sztucznej trawy celem weryfikacji oferty. Producent trawy powinien posiadać status min. licencjobiorcy FIFA (tzw. FIFA Licensee), nie ma potrzeby ograniczać konkurencji do statusu tzw. FPP (czyli Preferowany Producent FIFA). Pamiętajmy, że za jakość i trwałość sztucznej murawy odpowiadają odpowiednie minimalne parametry (gęstość włókien, dtex i waga całkowita), bezpieczny granulat gumowy EPDM oraz całość instalowana na macie elastycznej o grubości min. 10–12 mm.
Fachowe porady techniczne przy wyborze sztucznej trawy!
Kontakt:
Robert Złotnicki – konsultacje ds. doboru nawierzchni, tel. kom.: 693 512 350
Paweł Niemiec – doradztwo instalacyjno- -wykonawcze, tel. kom.: 609 622 844
konsultacje@sztucznatrawa.eu
TEKST – Robert Złotnicki, Paweł Niemiec
FOTO – Archiwum Firmy Glob Grass