Jak przygotować boisko z trawą naturalną po zimie do startu w nowy sezon?

Wiosna 2018 będzie dla każdego groundsmana czasem porządków i przygotowań do kolejnego sezonu wegetacyjnego jego murawy. W pierwszym etapie weryfikowane będą wszelkie „niespodzianki”, jakie pojawiły się na płycie boiska po okresie zimy. Kolejnym krokiem będzie pomoc naturze w jak najlepszym starcie wzrostu trawy w nowym sezonie. Szczegółowe zaplanowanie zabiegów agrotechnicznych, nawożenia i oprysków przeciw chwastom i chorobom traw, jak i bieżące reagowanie na zmieniające się warunki na boisku zapewnią to, do czego dążymy – piękną i wytrzymałą matę trawy.

betkowski_0192Dbałość przez cały rok

Jednak żeby wspomniany start nie był biegiem przez płotki, musimy zadbać o naszą zieleń już jesienią. Okres zimowy jest dla rośliny trudnym czasem: niskie temperatury, mała ilość słońca, śnieg. Całe nasze wsparcie włożone w to, aby pomóc trawie bezproblemowo przejść przez ten czas, zaowocuje pozytywnym efektem na wiosnę. Warto pamiętać, żeby dostarczyć te składniki odżywcze, które uodpornią i wzmocnią blaszkę trawy na niekorzystne warunki atmosferyczne w tym okresie. Tak zwany nawóz konserwacyjny przeznaczony na murawy w chłodnych okresach aplikowany pod okiem doświadczonego groundsmana powinien stanowić podstawę naszych działań. Nie należy zapominać o opryskach prewencyjnych przeciw chorobom grzybiczo-pleśniowym, które będą w okresie dużej wilgotności miały bardzo dobre warunki do rozwoju. Warto rozważyć również rozłożenie na boisku cienkiej warstwy piasku, tzw. top dressing. Im więcej poświęcimy trawie w tym okresie, tym mniej niemiłych niespodzianek zastaniemy na wiosnę.

Kiedy pojawią się pierwsze wiosenne promienie, musimy mieć już gotowy plan działania. Zaczynamy od oczyszczenia boiska po zimie. Używamy do tego lekkiego sprzętu, np. wertykulatora pasywnego Wiedenmann Terra Rake, który wyciągnie martwe rozłogi traw i rozkładającą się materię na płycie boiska. Następnie zbieramy wszystko zamiatarką Wiedenmann RK120. Aplikacja nawozu wiosennego da naszej trawie „kopa” i umożliwi intensywny wzrost. Należy pamiętać, że najlepszy efekt osiągniemy przy temperaturach ok. 8°C, w której roślina budzi się ze snu zimowego.

Gleba przez najbliższe tygodnie może być bardzo wilgotna i wszelka ingerencja mechaniczna musi uwzględniać zwiększoną podatność na ugniatanie i uszkodzenia. To na co czekamy, to kilka ciepłych dni, które będziemy mogli wykorzystać na pierwszą aerację. Jeżeli posiadamy ciągnik na szerokich oponach i wydajny aerator, wystarczą one do wykonania zabiegu. Szerokie opony typu golfowego zmniejszają nacisk na podłoże. Możemy pozwolić sobie w takim przypadku na wykorzystanie nawet większego ciągnika i maszyn towarzyszących. Duża powierzchnia styku bieżnika z murawą ograniczy do minimum ugniatanie, a co za tym idzie zagęszczanie gruntu. W połączeniu z wydajnym i szybkim aeratorem cały zabieg zajmie nam 3–4 godziny, a nie cały dzień lub niejednokrotnie nawet więcej.

Przede wszystkim aeracja

Aeracja jest podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym wykonywanym na boiskach z nawierzchnią trawiastą. Komplet bolców pełnych lub pustych nakłuwa powierzchnię boiska, dając takie korzyści, jak rozluźnienie gruntu czy zwiększenie przepuszczalności dla wody. W takich warunkach korzeń trawy ma większe możliwości wzrostu, a nadmiar wody jest odprowadzany w dolne warstwy, minimalizując ryzyko zastojów wody. Od tego, jaki aerator wybierzemy, zależy poprawność i zakres wykonywanych działań. Pełny wachlarz możliwości zagwarantuje nam np. profesjonalny aerator firmy Wiedenmann GXi6. Jego masa pow. 650 kg to gwarancja pewnego utrzymywania przez maszynę zadanej głębokości pracy. Nawet twarda powierzchnia nie będzie powodowała podskakiwania, a co za tym idzie wykonywania nakłuć na różną głębokość. Wygodna centralna regulacja wysokości pracy umożliwi precyzyjne ustawienie maszyny nawet do 25 cm. Ważną zaletą jest możliwość zastosowania kolców o grubości nawet 20 mm. Taka średnica pozwoli na wykonanie naprawdę głębokiej aeracji, spulchniając grunt nie tylko przy powierzchni, lecz także w jej dolnych warstwach. Funkcja tzw. wykopu umożliwi gruntowne spulchnienie nawet zbitego podłoża. I najważniejsze, wydajność pracy GXi6 to nawet 4000 m2/h! Dzięki temu możemy wykonać zaplanowane zabiegi nawet w krótkim „oknie” pogodowym. Przy pracy aeratorem ważne jest utrzymywanie stałej prędkości, gdyż tylko wtedy otrzymamy otwory po bolcach oddalone od siebie w równych odległościach, a tym samym jednorodne spulchnienie na całej powierzchni boiska. Idealnym rozwiązaniem jest tutaj ciągnik z elektroniczną regulacją prędkości i możliwością powrotu do raz ustawionej prędkości. Rozwiązanie takie oferuje model John Deere 3045R z ogumieniem golfowym.

Dopełnieniem zabiegu aeracji może okazać się piaskowanie. Tutaj ważne są zarówno użyty materiał, jak i technika aplikacji. Średnica ziarna piasku nie może być zbyt mała ani zbyt duża. Idealne parametry określone są w normach gwarantujących poprawny efekt. Jeżeli mamy do dyspozycji 2–3 dni, możemy do wykonania zabiegu wykorzystać małe piaskarki. Jednak okres wiosenny w większości nie daje tego komfortu i niejednokrotnie mamy tylko kilka godzin na rozścielenie piasku na boisku. Świetnie sprawdzą się tutaj piaskarki talerzowe o dużym zbiorniku na materiał, np. GKB Sandspreader 300. Dzięki zastosowaniu kilku kół ciężar piasku nie powoduje odciskania kolein na boisku. Specjalnie zaprojektowane talerze aplikujące z możliwością regulacji szerokości pracy, jak i dawki materiału gwarantują równomierną grubość warstwy piasku w całym obszarze pracy.

Jak ważny jest to aspekt, wie ten, kto wykonywał kolejny zabieg, czyli zaczesywanie piasku w wykonane wcześniej otwory po aeratorze. Stała grubość wysypanego materiału znacząco ułatwia pracę szczotką i zmniejsza czas potrzebny na wykonanie tej czynności. Dodatkowo zastosowanie szerokiej szczotki o odpowiednio dobranej sztywności włosia czyni całą operację łatwą i bezproblemową. Idealnym rozwiązaniem może okazać się model Terra Brush firmy Wiedenmann o szerokości roboczej prawie 4 m.

W tym czasie nie możemy również zapomnieć o uzupełnieniu ubytków w macie trawy. Wysiew wyselekcjonowanych profesjonalnych nasion zagwarantuje nam pewny wzrost i właściwą jakość na naszym boisku. Dodatkowo właściwe gatunki traw ułatwią przyszłą pracę i zmniejszą nakłady na zabiegi agrotechniczne.

Po pomoc do specjalisty

Poza opisanymi zabiegami pozostaje jeszcze cała „artyleria”, jaką ma do dyspozycji groundsman: szczotkowanie trawy, wertykulacja, nawożenie posypowe czy dolistne, opryski przeciw chorobom, chwastom i wiele innych. Ważne jest, żeby większość naszych działań miała zadanie prewencyjne, a nie ratunkowe. A to możliwe jest przy doświadczonym zespole wyposażonym w odpowiednie narzędzia. Jeżeli któregoś z elementów nam brakuje, szukajmy wsparcia u profesjonalnych partnerów. Firma Bętkowski Service oferuje nie tylko sprzedaż maszyn, lecz także doradztwo doświadczonych specjalistów w zakresie pielęgnacji trawy i świadczy usługi specjalistycznym sprzętem z tej dziedziny.

 

Kontakt:
Bętkowski Service
Góra Libertowska 28, 30-444 Kraków, tel.: 12 256 10 44
biuro@betkowski.pl, www.betkowski.pl

 

TEKST I FOTO – Firma Bętkowski Service