Stadion – komfort dla widza, problem dla murawy

Obecnie buduje się coraz większe i wyższe stadiony piłkarskie, co wynika ze zwiększającego się popytu na oglądanie imprez piłkarskich. To spowodowało, że komfort widzów i ich satysfakcja z oglądania widowiska piłkarskiego stały się priorytetem dla biur architektonicznych. Powoduje to, że projekty nowych stadionów nie uwzględniają zapewnienia odpowiedniego dostępu światła słonecznego dla trawy porastającej murawę piłkarską poprzez tworzenie permanentnego cienia powstającego z trybun i dachu stadionu.

 

Historia problemu

W każdym dziesięcioleciu obecnego i ubiegłego wieku stadiony i areny sportowe przechodziły zmiany aranżacyjne poprzez ciągłe przebudowy zwiększające ich kubaturę. W połowie XX w. w USA rozpoczęła się popularyzacja i komercjalizacja sportów. Wtedy również architekci zaprojektowali pierwszy całkowicie zakryty stadion z przezroczystym dachem, w celu zapewnienia rozwoju trawie naturalnej. W owych czasach zakładano, że jeżeli trawy są w stanie poprawnie rosnąć w szklarni, to dlaczego nie mogłyby rosnąć w ,,dużej szklarni” – na stadionie z trybunami. W efekcie tych rozważań, w 1965 r. w Houston powstał pierwszy stadion całkowicie zakryty – Astrodome. W czasie użytkowania obiektu okazało się jednak, że światło przedostające się przez przeszklony dach oślepiało zawodników na murawie. Dodatkowo światło to nie było takie samo jak na otwartej przestrzeni, co z kolei przyczyniało się do słabego rozwoju traw. Po kilku latach zrezygnowano z trawy naturalnej, zastępując ją trawą sztuczną – astroturf. Jednak okazało się, że w owym czasie trawa sztuczna była zbyt twarda. W efekcie rozpoczęto rozwijać technologię traw sztucznych, a projektowanie stadionów całkowicie zakrytych odrzucono.

WIĘCEJ W MAGAZYNIE „BOISKA I STADIONY” NR 18

 

TEKST – Kamil Prokopiuk

FOTO – Archiwum Autora